Dziki jeż – który gatunek możemy spotkać w Polsce?
Jeże europejskie to ssaki należące do rodziny jeżowatych. W Polsce możemy spotkać jeża zachodniego (Erinaceus europaeus), występującego na terenach od Europy Zachodniej, przez Polskę, Skandynawię do Rosji oraz jeża wschodniego (Erinaceus romanicus), zamieszkującego obszary od Europy Wschodniej, aż do Syberii. Dziki jeż zamieszkuje tereny leśne, zarośla. W mieście może pojawić się na terenie parków i łąk oraz przy zabudowaniach na obszarach wiejskich. Jeże należą do zwierząt owadożernych, spożywają dżdżownice, ślimaki, chrząszcze, ale również pisklęta, małe jaszczurki, węże, czy padlinę.
Ich ciało pokrywają zmodyfikowane włosy – kolce, dzięki którym mogą bronić się przed drapieżnikami. W razie zagrożenia potrafią zwinać się w kulę i nastroszyć kolce, dzięki obecności mięśnia okrężnego. Brzuch pokryty jest włosami koloru brązowego (jeż zachodni) lub białego (jeż wschodni).
Jeże wiodą nocny tryb życia i w poszukiwaniu pokarmu kierują się głównie węchem. Są doskonale przystosowane do życia w zimnych klimatach. Ich grube kolce i warstwa tłuszczu pomagają im w utrzymaniu ciepła. Hibernacja jest naturalnym mechanizmem, który pozwala im przetrwać w trudnych zimowych warunkach.
Jak przebiega hibernacja jeża i w czym mu pomaga?
Moment rozpoczęcia hibernacji jest zależny od wielu czynników, głównie od temperatury otoczenia, klimatu, długości dnia świetlnego, dostępności pożywienia, czy płci. Zwierzęta przygotowując się do hibernacji – muszą osiągnąć wagę około 500 g (w zależności od terytorium, na którym bytują), aby przetrwać ten proces. W tym celu gromadzą obfitą tkankę tłuszczową. Kiedy temperatura otoczenia spada poniżej 10 stopni Celsjusza, zazwyczaj w okresie od listopada do marca, jeże dzikie zapadają w stan hibernacji, czyli sen zimowy. Jest to przystosowanie, które pozwala przetrwać jeżom najbardziej niekorzystne dla nich warunki, ponieważ w porze zimowej brakuje typowego dla nich pożywienia (owady). Dodatkowo, hibernacja zapewnia oszczędność energii – procesy metaboliczne zwalniają, temperatura ciała obniża się, aktywność organizmu spada.
Warto podkreślić, że jeże hibernują w odpowiednich schronieniach, takich jak jamy, stosy liści lub zagłębienia w ziemi. To ważne, aby nie przeszkadzać im w tym procesie i zostawić je w spokoju, gdy zauważymy je w zimowej drzemce.
Co się dzieje w organizmie jeża w trakcie hibernacji?
Aktywność metabolizmu organizmu jeża spada do około 1,5-2% wartości normalnej. Hibernujące jeże są niewrażliwe na bodźce zewnętrzne. Temperatura ciała spada do wartości zbliżonych do temperatury otoczenia – około 5-6 stopni Celsjusza. Gdyby temperatura spadała do wartości poniżej 0 stopni, jeże wprowadzają naturalny mechanizm obronny, w celu podwyższenia temperatury, zapobiegający zamarznięciu. W trakcie snu zimowego spada liczba uderzeń serca – z około 200/minutę do około 2-12/minutę, liczba oddechów z około 50/minutę do około 10-13/minutę. W czasie snu zimowego możliwe są krótkotrwałe okresy przebudzenia – zazwyczaj jeże przebywają wtedy w gnieździe, rzadko wychodzą poza jego obszar, po czym ponownie zapadają w sen.
Kiedy jeż wybudza się z hibernacji?
Zbyt wczesne wybudzenie jeża ze snu może być zagrożeniem. Dzieje się tak przy gwałtownym wzroście temperatury np. w środku zimy i jej ponownym, silnym spadkiem do niskich wartości. Dużym problemem w takiej sytuacji jest brak dostępności pożywienia (owady) oraz wody, co zdecydowanie utrudnia zwierzakowi przeżycie. Jeże tracą wtedy duże zasoby zgromadzonej energii, co może prowadzić do problemów z przetrwaniem w stanie hibernacji do końca zimy, są osłabione i wtórnie podatne na choroby oraz inwazję pasożytów np. pcheł.
Prawidłowe wybudzanie ze snu zimowego zaczyna się, kiedy temperatura otoczenia wzrasta do około 12-15 stopni Celsjusza. Rośnie wtedy liczba uderzeń serca, oddechów, temperatura wewnętrzna ciała osiąga ponownie wartości fizjologiczne 35-37 st. C. Po przebudzeniu jeże intensywnie poszukują pokarmu oraz wody, aby odbudować utraconą w zimie masę – zazwyczaj utrata masy ciała wynosi około 25-30%.
Jak pomóc jeżowi?
Pamiętaj, aby nie przeszkadzać jeżowi, który wybudził się z hibernacji. Nie należy go karmić, dogrzewać – warto dać mu w spokoju wybudzić się z procesu hibernacji, który trwa nawet kilkadziesiąt godzin.
Jeśli chcesz pomóc i masz taką możliwość, wsparciem dla dzikich jeży może być wystawienie miski z wodą i mokrą karmą dla kotów w naszym ogrodzie.
W przypadku dzikiego jeża należy najpierw ocenić jego stan. Pomocy wymaga w momencie, gdy znajduje się w miejscu, w którym jego życiu zagraża niebezpieczeństwo; jest ranny i słaby. Jeśli istnieje konieczność naszej ingerencji, stosujemy zasadę 3 x C: cicho, ciemno, ciepło. Jeża umieszczamy w pudle kartonowym wyścielonym np. papierowymi ręcznikami i kontaktujemy się z ośrodkiem rehabilitacji dla dzikich zwierząt.
Jeż europejski jest gatunkiem chronionym, więc należy działać rozsądnie i z poszanowaniem dla jego naturalnych potrzeb.
Czy domowy jeż pigmejski także hibernuje?
Jeż pigmejski afrykański (Atelerix albiventris) to gatunek pochodzący ze skrzyżowania dwóch gatunków jeży – afrykańskiego jeża białobrzuchego oraz jeża algierskiego. Zwierzęta te bytują na terenach stepowych i sawannie. W Polsce możemy go spotkać jedynie w warunkach domowych (pochodzi z hodowli).
Jeże te różnią się wyglądem od jeży dzikich europejskich, mają mniejszy rozmiar. Ich tryb życia i sposób żywienia również jest inny, a w warunkach domowych jeże te nie powinny hibernować. Dzieje się tak wyłącznie w przypadku, gdy temperatura w środowisku, w którym żyją, spadnie do niskich wartości. W przeciwieństwie do dzikich jeży, zwierzęta trzymane w domu nie są przystosowane do hibernowania i nie zgromadzą odpowiedniej ilości tkanki tłuszczowej, aby taką hibernację przetrwać. Tak długi sen zimowy jest więc dla nich zagrożeniem.
Dbaj o odpowiednie warunki utrzymania jeża pigmejskiego – właściwe terrarium, prawidłową temperaturę (22 do 32 stopni Celsjusza), odpowiednią wilgotność oraz żywienie. W przypadku niepokojących zachowań jęża pigmejskiego oraz objawów świadczących o problemach zdrowotnych, warto także udać się do specjalisty – lekarza weterynarii, który specjalizuje się w leczeniu takich gatunków zwierząt.